Lata temu Wojciech Mann jako profesor doktór w Za chwilę dalszy ciąg programu
miał pogadankę o higienie, z której wynikało, że rzadkie mycia nie jest
takie znowu szkodliwe. On sobie robił jaja, a tu proszę! po latach
Giulia Enders, pracująca w zakładzie higieny klinicznej, namawia nas, by
faktycznie nie przeginać z mydłem i domestosem. Myślenie, że bakterie
to zło, a dezynfekcja i antybiotyki to najlepsze, co wymyśliła ludzkość, jest
doprawdy prostackie. Historia wewnętrzna jest w dużej mierze hymnem na cześć ludzkiej mikroflory.
Ponadto w książce znajdziesz odpowiedzi na arcyciekawe pytania. W jaki sposób kocie pasożyty powodują wypadki samochodowe? Ile masz zwieraczy i do czego służą? Dlaczego nie chciałabyś, żeby ziuchała na ciebie osoba, która ma kamyczki w buzi? A przede wszystkim: czy potrafisz prawidłowo korzystać z toalety???
Żeby uświadomić ci poziom przyjemności, na jakim znajduje się czytający tę książkę, muszę odwołać się do megahitu literatury popularnonaukowej – Krótkiej historii prawie wszystkiego Billa Brysona. Młodziutka niemiecka doktorantka napisała książkę równie fascynującą, a do tego praktyczniejszą! Bo o ile pięknie jest wiedzieć, ile miliardów lat liczy Ziemia, o tyle nie jest to wiedza, która podnosi jakość naszego życia. Natomiast poznać mikroświat naszych jelit i ich przemożny wpływ na nasze losy jest sprawą pierwszorzędną. Tematyka niby gówniana, a może zrewolucjonizować twoje życie! No, przynajmniej sposób w jaki korzystasz z toalety.
Mam nadzieję, że śliczna Giulia napisze jeszcze wiele książek popularnych na tematy medyczne, gdyż ma po temu wyjątkowy talent. Pisze inteligentnie, jasno i zajmująco, a przy tym potrafi obrazowo a wdzięcznie opisać konsystencję kupy, puszczanie bąków (jest za), wymiotowanie, czy (nie daj boże) zatwardzenie. Czuć, za przeproszeniem, że ta tematyka ją fascynuje.
Wiem, wiem, każdy z nas został w szkole zmuszony do poznania budowy układu pokarmowego. Po co się jeszcze raz katować informacją, że „w jelicie grubym następuje odciągnięcie nadmiaru wody z kału"? Zapewniam, że warto i że nie ma to nic wspólnego z katowaniem. Po pierwsze, w szkole nikt nie mówił tak ciekawie. Po drugie, wtedy przymusowo przerabialiśmy abstrakcyjny materiał, by zdobyć ocenę, teraz możemy z przyjemnością przyswoić wiedzę, która dotyczy ukochanego tematu – nas samych.
Moja ocena: 5,5/6
BiblioNETka: 5,12/6
Historia wewnętrzna: Jelita - najbardziej fascynujący organ naszego ciała / Giulia Enders, rys. Jill Enders, tł. Urszula Szymanderska, Feeria 2015.
O szkodliwości antybakteryjnego podejścia do życia mówi się coraz częściej. Mycie dla zasady, a nie potrzeby, nie jest wcale zdrowszym podejściem. Wiadomo, że każdy borni albo prawdy, albo swoich interesów.
OdpowiedzUsuńTak, zwalczanie "tych potwornych bakterii" to wspaniały biznes. Niestety ludzie masowo dali się w to wkręcić i rosną w Polsce domestosowo wychowywane dzieci, które jakoś - mimo wysterylizowanego otoczenia - chorują na potęgę.
OdpowiedzUsuń