
Opowiadania miały być zadziwiające
– i są. Garść przykładów:
- niedźwiedzie polarne samotnie wędrują przez mroźne pustkowia setki kilometrów – i tak całe życie z małymi i rzadkimi przerwami na kopulację,
- ważąca 200 kg anakonda jest w stanie zeżreć 2-metrowego kajmana,
- kaszalot potrafi zanurkować na głębokość poniżej 1000 metrów, bo robi supersprytną sztuczkę z ciśnieniem krwi,
- samica wargacza czyściciela, mała rybka z raf koralowych, w pewnych okolicznościach (przyrody oczywiście) w ciągu kilku godzin zmienia się w samca,
- a mamusia ośmiornica umiera wkrótce po wylęgnięciu się jej dzieci, bo inaczej by je zjadła – kanibalizm jest tu silniejszy niż zwyczajowy w świecie zwierząt nepotyzm.