Pokazywanie postów oznaczonych etykietą FISO. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą FISO. Pokaż wszystkie posty

sobota, 20 kwietnia 2013

Takie horrory do niebania i jeden do bani

Miniprzegląd horrorów dla dzieci miałam zacząć od - widocznej po państwa lewej stronie - propozycji wydawnictwa Zakamarki. Miały być skany i cytaty. Miały, ale diabli książkę wzięli. A konkretniej dzieciory gdzieś zawlokły i nigdzie jej nie widać. W piaskownicy zakopały? Zeżarły?

Uwierzcie więc na słowo, że akcja książki O duchu, który się bał rozgrywa się w domu od strychu po piwnice zamieszkałym przez upiorne stworzenia wszelkiej maści, plus ludzka rodzina. Taka typowa dla szwedzkiej literatury dziecięcej, czyli jeden rodzic z dzieckiem. Tu mała dziewczynka śpi sobie spokojnie, a pod łóżkiem upiór, a w szafie kościotrup itd.

I po co tak dzieci straszyć? To już nie wystarczy wilk pożerający Kapturka lub krwawa łaźnia żon Sinobrodego?