Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Glob. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Glob. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 8 września 2015

Antonio Halik "Z kamerą i strzelbą przez Mato Grosso" – w jakim języku myślał pan Halik?

http://www.a4b-tracking.com/pl/stat-click-text-link/82/1331/aHR0cHM6Ly9tYWRib29rcy5wbC96LWthbWVyYS1pLXN0cnplbGJhLXByemV6LW1hdG8tZ3Jvc3NvP2NhbXBhaWduLWlkPTE0
Od kilku miesięcy wykańcza mnie nowy projekt pt. człowiek. Choć jeszcze mały, to już nadspodziewanie wymagający, stąd posucha blogowa. I tak dobrze, że czytać mi daje, minidyktator.

W poszukiwaniu przeciwwagi dla wyczerpującego i jakże babskiego inkubowania czytam sobie a to Ojca chrzestnego, a to Recydywistę Vonneguta, tudzież Zbrodniarza i dziewczynę Witkowskiego (bozieńko, ta Michaśka, sam urok i wdzięk na dokładkę – love!).

Koniec końców musiał mnie znęcić Tony Halik, specjalista od przygód tradycyjnie postrzeganych jako wielce męskie: strzelania, umierania na malarię lub z pragnienia, uczestniczenia w wojnach plemiennych, wiosłowania cieknącą dłubanką wśród piranii, płaszczek, boa i innych krokodyli.