Czy jest tu ktoś, kto pasjonuje się historią wojskowej biurokracji w czasie II wojny światowej? Tak właśnie myślałam. Ja też nie znam nikogo w ten sposób skrzywionego. Jednak wygląda na to, że odmienne doświadczenia ma Lynn Nicholas, która poświęciła tej kwestii sporo miejsca w swoim opasłym dziele.
Grabież Europy można podzielić na, mniej więcej równe, trzy części: bardzo ciekawe pierwsze 200 stron (stosunek nazistowskich Niemiec do sztuki, wystawa sztuki zdegenerowanej, Hitler jako początkujący kolekcjoner, logistyka okradania podbitych krajów, przygotowania do ewakuacji europejskich muzeów), przenudne kolejne dwie setki (o tym właśnie, jak to Amerykanie i Anglicy coś tam niemrawo próbowali robić, by ochronić europejskie zbiory i zabytki, ale dogadać się nie mogli, za to zmarnowali mnóstwo papieru na korespondencję) i tyleż ciekawa co zawikłana 200-stronicowa końcówka (sytuacja na terenach wyzwalanych przez Aliantów).
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rebis. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rebis. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 14 maja 2015
poniedziałek, 15 kwietnia 2013
Biyi Bandele "Chłopak z Birmy" - króla jak zwykle z nimi nie było
Wiem, wiem, powieści rozgrywających się na frontach II wojny światowej są prawdopodobnie setki. Mimo wszystko książka Bandele jest nietuzinkowa. Dla mnie potrójnie egzotyczna: oparta na faktach akcja rozgrywa się w birmańskiej dżungli, a bohaterami są głównie Nigeryjczycy, tworzący specjalną jednostkę do działań na tyłach wojsk japońskich, tzw. Czindici. Język powieści oddaje mieszaninę narodowościową i językową bohaterów (wielkie brawa dla tłumacza, Wojsława Brydaka, ależ się musiał narobić przy tej książce). No i opisuje życie w stanie wojny. Absurdalnej wojny, która dla bohaterów trwa nieustanie, w dzień i w nocy, otacza ich i wdziera się w ich umysły.
Subskrybuj:
Posty (Atom)