wtorek, 3 września 2013

Craig Thompson "Blankets. Pod śnieżną kołderką" - ostro pod górkę

O tym komiksie napisano już wiele entuzjastycznych recenzji, a portal Komiksomania umieścił go na liście 30 komiksów, które musisz przeczytać przed śmiercią (mam nadzieję jeszcze troszku pociągnąć, bo miałam przyjemność z 9 z listy). Faktycznie od autobiograficznej opowieści Craiga Thompsona, przedstawiającej jego dzieciństwo i młodość, nie mogłam się oderwać, a emocje aż rozsadzają to prawie 600-stronicowe tomiszcze. Piękna kreska, wiele pomysłów graficznych - myślę, że rysowanie zajęło artyście kilka lat życia. Możemy mu tylko podziękować, że się odważył na tę gigantyczną pracę i rozgrzebanie na nowo starych ran.

I tu dochodzę do największego źródła podziwu dla rysownika: jak bardzo można mieć pod górkę, gdy się dorasta, i mimo wszystko nie zatracić wrażliwości i przekuć te nieszczęścia na sukces artystyczny! Craig doświadczył biedy, agresji w szkole, przemocy w domu, miał za rodziców fundamentalistów religijnych (w amerykańskiej prowincjonalnej wersji), był wykorzystywany seksualne i zastraszanym w szkółce niedzielnej.
Jako młodzieniec sam dostał religijnej korby (nie widząc innej drogi ucieczki przed rzeczywistością) i o mało co zmarnowałby młodość w seminarium. Z tym bagażem mógłby wylądować w najgłębszym rynsztoku i złego słowa by od mnie nie usłyszał. Jeśli teraz jest nie tylko bardzo cenionym twórcą komiksów, ale ma też szczęśliwą rodzinę, to czapki z głów przed jego terapeut(k)ą. A może to właśnie rysowanie jest dla niego terapią?

W każdym razie na nowe, prowadzące ku lepszej przyszłości tory zagubionego młodzieńca popchnęła pierwsza miłość - jasnowłosa, anielska, powszechnie kochana Raina. Również z rozmodlonej rodziny, też ze sporymi problemami, ale jednak pełna wewnętrznej siły. Dla głównego bohatera dzieciństwo było pasmem poniżenia i goryczy - jego dziewczyna wspomina, że czuła w sobie wielką moc. Mimo że z czasem relacje w jej rodzinie delikatnie mówiąc popsuły się, szczepionka z miłości widać chroni całe życie.

Oto opowieść z dzieciństwa Rainy, przeciwstawiona migawce z życia Craiga. Chłopiec z zespołem Downa to jej - adoptowany niedawno przez rodziców - brat.





Dołączam do sporego chórku polecających tę książkę. Jest bardzo droga, ale zawsze można poszukać w dobrych bibliotekach. Ja tom miałam z mojej ulubionej. Po takiej dawce prawdziwego życia muszę odsapnąć w jakimś mniej pogmatwanym towarzystwie (np. Kornela Filipowicza).

Moja ocena: 5,5/6
BiblioNETka: 5,11/6

Blankets: Pod śnieżną kołderką / Craig Thompson ; tł. Joanna Hawrot-Kniaź ; wyd. Timof Comics, 2010 (wyd. 2).



2 komentarze:

  1. Mmmm, dziękuję za zalinkowanie :) Mam chrapkę na "Habibi" tegoż autora, ale znów trzeba uskładać kasę.

    OdpowiedzUsuń