czwartek, 3 grudnia 2015

„Historia wewnętrzna: jelita", czyli fascynujące flaczki frau Giulii

http://www.a4b-tracking.com/pl/stat-click-text-link/67/1331/aHR0cHM6Ly93d3cuaW5ib29rLnBsL3Avcy83MjczOTEva3NpYXpraS9pbm5lL2hpc3RvcmlhLXdld25ldHJ6bmE%253D
Lata temu Wojciech Mann jako profesor doktór w Za chwilę dalszy ciąg programu miał pogadankę o higienie, z której wynikało, że rzadkie mycia nie jest takie znowu szkodliwe. On sobie robił jaja, a tu proszę! po latach Giulia Enders, pracująca w zakładzie higieny klinicznej, namawia nas, by faktycznie nie przeginać z mydłem i domestosem. Myślenie, że bakterie to zło, a dezynfekcja i antybiotyki to najlepsze, co wymyśliła ludzkość, jest doprawdy prostackie. Historia wewnętrzna jest w dużej mierze hymnem na cześć ludzkiej mikroflory.

Ponadto w książce znajdziesz odpowiedzi na arcyciekawe pytania. W jaki sposób kocie pasożyty powodują wypadki samochodowe? Ile masz zwieraczy i do czego służą? Dlaczego nie chciałabyś, żeby ziuchała na ciebie osoba, która ma kamyczki w buzi? A przede wszystkim: czy potrafisz prawidłowo korzystać z toalety???


Żeby uświadomić ci poziom przyjemności, na jakim znajduje się czytający tę książkę, muszę odwołać się do megahitu literatury popularnonaukowej Krótkiej historii prawie wszystkiego  Billa Brysona. Młodziutka niemiecka doktorantka napisała książkę równie fascynującą, a do tego praktyczniejszą! Bo o ile pięknie jest wiedzieć, ile miliardów lat liczy Ziemia, o tyle nie jest to wiedza, która podnosi jakość naszego życia. Natomiast poznać mikroświat naszych jelit i ich przemożny wpływ na nasze losy jest sprawą pierwszorzędną. Tematyka niby gówniana, a może zrewolucjonizować twoje życie! No, przynajmniej sposób w jaki korzystasz z toalety.

Mam nadzieję, że śliczna Giulia napisze jeszcze wiele książek popularnych na tematy medyczne, gdyż ma po temu wyjątkowy talent. Pisze inteligentnie, jasno i zajmująco, a przy tym potrafi obrazowo a wdzięcznie opisać konsystencję kupy, puszczanie bąków (jest za), wymiotowanie, czy (nie daj boże) zatwardzenie. Czuć, za przeproszeniem, że ta tematyka ją fascynuje.

Wiem, wiem, każdy z nas został w szkole zmuszony do poznania budowy układu pokarmowego. Po co się jeszcze raz katować informacją, że w jelicie grubym następuje odciągnięcie nadmiaru wody z kału"? Zapewniam, że warto i że nie ma to nic wspólnego z katowaniem. Po pierwsze, w szkole nikt nie mówił tak ciekawie. Po drugie, wtedy przymusowo przerabialiśmy abstrakcyjny materiał, by zdobyć ocenę, teraz możemy z przyjemnością przyswoić wiedzę, która dotyczy ukochanego tematu nas samych.

Moja ocena: 5,5/6
BiblioNETka: 5,12/6

Historia wewnętrzna: Jelita - najbardziej fascynujący organ naszego ciała / Giulia Enders, rys. Jill Enders, tł. Urszula Szymanderska, Feeria 2015.

2 komentarze:

  1. O szkodliwości antybakteryjnego podejścia do życia mówi się coraz częściej. Mycie dla zasady, a nie potrzeby, nie jest wcale zdrowszym podejściem. Wiadomo, że każdy borni albo prawdy, albo swoich interesów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, zwalczanie "tych potwornych bakterii" to wspaniały biznes. Niestety ludzie masowo dali się w to wkręcić i rosną w Polsce domestosowo wychowywane dzieci, które jakoś - mimo wysterylizowanego otoczenia - chorują na potęgę.

    OdpowiedzUsuń