Prof. Dawkins - choć pewnie wiecie - to: ceniony biolog i wspaniały popularyzator nauki (zerknijcie choćby na telewizyjne wykłady dla dzieci), szerszemu gronu lepiej znany ze zdania: "Nie namawiam was, żebyście byli ateistami. Namawiam was, żebyście byli wojującymi ateistami!".
W
książce powala krystaliczna logika wywodu, wspaniałe eksperymenty
myślowe ("A teraz wyobraźmy sobie...") i cudowne, różnorodne ilustracje, które
sprawiają, że odsłonięcie każdej kolejnej strony jest przygodą.
Stronę graficzną zawdzięczamy Dave'owi McKeanowi, współpracownikowi samego Gaimana.
A jak to jest wydane! Cud-miód-malina, zero potknięć. Głębokie ukłony dla wydawcy.
Jak widać, rozpływam się nad tą książką, i faktycznie czytałam ją w jakimś amoku. Aż sobie uświadomiłam, że jestem w Richardzie Dawkinsie po prostu zakochana, w nim - nie tylko w jego genialnym superumyśle i zachwycie nad otaczającym światem. I stąd się wzięło jedno jedyne zastrzeżenie, jakie mam do książki: to zdjęcie autora! Przecież to taki przystojny facet, a tu co mamy... Eh, miłość ci wszystko wybaczy (przypominam, że cieszymy się Rokiem Tuwima), ale nie buraczkowe policzki! Może jakiś fotoszopik w kolejnych wydaniach?
Moja ocena: 6/6
Biblionetka: 5,33/6
Magia rzeczywistości : skąd wiemy, co jest prawdziwe / Richard Dawkins ; il. Dave McKean ; przekł. i oprac. tekstu pol. Piotr J. Szwajcer ; Wydawnictwo CiS, 2012.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz